Właśnie dowiedziałam się od Pawła (eto była prosta oszybka) Grasia, że Ruch 10 Kwietnia to organizacja polityczna o brudnych intencjach mająca na celu zbicie kapitału politycznego dla przyszłych wyborów samorządowych wykorzystując w tym celu cynicznie ból i cierpienie rodzin ofiar tragedii. Paweł Graś dodał, że zamierza przyjrzeć się bliżej przeszłości politycznej członków i załozycieli ruchu.
Rzekomo wczorajszy happening był wyraźnym przejawem braku szacunku organizatorów dla rodzin ofiar i samych ofiar. Demonstracja ta ponoć znieważyła i przyniosła ból wyżej wymienionym. Organizatorzy robią to wszystko tylko po to, żeby zostać politykami, wystartować w wyborach samorządowych i dorwać się do władzy po trupach.
Jeśli chodzi o postulaty Ruchu 10 kwietnia, rzecznik woźny Graś nie widzi powodu przekazywać śledztwa, cytuję "jakimś dziwnym organizacjom międzynarodowym".
Oczywiście szczątki ludzkie walające się w błocie, odsyłanie rodzinom garniturów, w których mieli być pochowani zmarli, bluzgi i oszczerstwa Palikota z treścią których PO w całości się zgadza i co najwyżej do formy ma zastrzeżenia, oddanie śledztwa wrogo nastawionemu mocarstwu, nahalne lansowanie fałszywych teorii dotyczących winy pilotów i prezydenta oraz milion innych tego typu wybryków to pokaz szacunku. Tego szacunku, który władza ma dla ofiar, ich rodzin oraz dla nas wszystkich obywateli. I tego szacunku, który powinien skłonić nas do okazywania należnej czci gajowemu bronkowi. Po moim trupie!
Żadna władza w Polsce od kiedy pamiętam jeszcze tak nie pomiatała obywatelami, jak obecna. Przynajmniej po 89 roku (wcześniej zresztą nie pamiętam). Nie będę szanować władzy, która stosuje iście PRL-owskie metody dla zwalczania ruchów obywatelskich tak, jak to właśnie zrobiła PO ustami Grasia. To stara ubecka płyta. Zgrana, ale niezmmiennie skuteczna. Może i ten prezydent został wybrany demokratycznie. Ale w ciągu zaledwie kilku dni zdołał już udowodnić kim jest. A jest patałachem. A ja patałachów działających ubeckimi metodami szanować nie będę. I niech tylko ktoś spróbuje mnie do tego zmusić.
Chcecie szacunku? Najpierw musielibyście się 2 tygodnie kajać bez przerwy. Na kolana przed narodem, chamy, a my się wtedy zastanowimy!
PS. Wpis może nieco emocjonalny, ale w końcu ile chamstwa można znieśc spokojnie?